23 czerwca 2015

MAŁY KUCHARZ

Prezent dla chłopca- kuchenka! Czemu nie? Łamiemy stereotypy :)
Mamy kilku wujków kucharzy...... w sumie większość kucharzy, których znamy to faceci. Dlaczego więc zabawkowa kuchnia zazwyczaj promowana jest jako zabawka typowo dziewczęca? Czy to przygotowanie małych dam do bycia kurą domową... hahaha 
Morelek patrzy i się uczy... Widzi kucharzy w kuchni, widzi rodziców szykujących posiłki, więc i on z chęcią miesza łyżką w garnkach i z zaciekawieniem zagląda w miski. Dlatego pomyślałam, że dużą frajde może mu sprawić zabawkowa kuchnia. I ku zaskoczeniu taty  (wolałby warsztat albo inny bardziej męski sprzęt.... ach ci zeschizowani panowie) Morelek jest prezentem zachwycony! A tatuś na pobudkę ma ugotowane śniadanie, podane do łóżka.


Długo szukałam drewnianej kuchenki, która nie byłaby zbyt duża, pasowała do różnego wystroju wnętrz (latamy z nią po całym mieszkaniu) więc neutralną, a także ładnie wykonaną . Do tego wszystkiego musiała być nie droga.... bo nie byłam pewna czy prezent się spodoba, więc nie chciałam szaleć. Szukałam, klikałam i znalazłam.... Czeska firma Woody robi takie cuda!
Kosztowała nas mniej niż 200zł. (nie wiem dokładnie, bo dokupiłam jeszcze kilka drobnych gadżetów typu zastawa, jedzenie itp), także myślę że cena jest fajna jak na tego typu produkt. Puki co trzyma się całkiem nieźle. Prezentuje się w pokoiku cudnie. No i naprawdę Morelkowi się podoba. Sami zobaczcie :










------------------------------->> Buziaczki <<---------------------------------

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz