12 października 2014

WYPRAWKA DLA DZIEWCZYNKI


 

Za nami cudowne zakupy :) 
W ten weekend pomagaliśmy skompletować część wyprawki dla siostry ciotecznej Morelka :)
Uwielbiam takie zakupy.... 
cudne małe ubranka, gadżeciki dla mikroludka, kosmetyki.... Pomimo dużej ilości czasu jaką poświęciliśmy, naładowałam baterię na następny tydzień :)


Spacerując po sklepowych alejkach znalazłam moje nowe ulubione typy, moje nowe must-have, moje nowe cudeńka. Dobrze jest na nowo wsiąknąć w temat :))) W końcu potrzeby dwulatka bardzo się różnią od potrzeb noworodków.... 
Jeśli miałabym teraz mieć córeczkę, małą księżniczkę, oto na co zwróciłabym uwagę, co bym kupiła, co mi się spodobało: !!!!!!

#1

Niezbędniki:
- smoczki- muszą być jak najmniejsze, i posiadać duże otworki. Pamiętam jak kupiłam Morelkowi pierwszy smoczek..... Niby 0+, ale zakrywał pół jego buzi i bidulek nie miał jak oddychać.... 
Tym razem kupiłabym taki w kształcie motylka albo półksiężyca:)  
Mój typ to: 
Difrax- trudno dostępny ale świetnej jakości ( nie zbiera wilgoci i powietrza wewnątrz... matki, które mają to obcykane wiedzą o co chodzi :) ).
Chicco i Nuk.
Do smoczka obowiązkowo etui. Może być designerskim elementem , nie tylko plastikowym pudełkiem :)
-butelka- niezniszczalna Chicco, ewentualnie Avent lub Mam. Wszystkie z szerokim smoczkiem imitującym kształt piersi.
-poduszka do karmienia- mój must-have! a raczej taty Morelka (haha). Tym razem kupiłabym taką, która wypełniona jest pianką poliuretanową, powracająca zawsze do pierwotnego kształtu..... te wypełnione kulkami styropianowymi, czy watoliną są do bani.... po miesiącu tracą kształt!!!
-pościel- oj teraz można się rozmarzyć... chmurki, kwiatki, otulaczki z welurkową podszewką.... same cuda :)
-wózek- tym razem poza moja ulubiona marką Mamas&Papas, moim faworytem jest Baby Jogger Select. Możecie z nim zrobić wszystko! Nawet zrobić z niego wózek dwuoosobowy :)
-pieluchy muślinowe- u mnie obowiązkowe! służą mi do tej pory jako lekkie kocyki :)
-fotelik-bujaczek- mój typ to TinyLove. Może służyć na początku jako mini kojec. Posiada karuzelkę.
-wanienka- koniecznie na składanym stelażu.... nie zajmuje niepotrzebnie miejsca :)
-waga niemowlęca- przy noworodku nie umiałabym się bez niej obejść- teraz to wiem :)
-karuzelka-pozytywka- to ona nauczyła Morelka samemu zasypiać:) Fajne są takie,  kompatybilne z Mp3 :). Polecam Mamas&papas Galaxy Kolor Magic.
-mata- zamiast maty edukacyjnej, czy koca z izolacją kupiłabym  matę-kołderkę Close Parent. Jest mięciutka jak kołderka, ale posiada też izolację, która chroni przed wilgocią, zimnem i zabrudzeniem.
-okrycie kąpielowe- koniecznie z kapturkiem :)
-śpiworek do fotelika lub wózka- w nadchodzącym okresie jest niezbędny... dobrze żeby był cieplutki i wodoodporny .



#2

Ubranka:
Oczywiście podstawą są bodziaczki. U nas sprawdziły się też bluzy i spodenki dresowe lub dresy jednoczęściowe na dzień. Na noc zaś koszule z otwartym dołem lub śpiochy ze stópkami i niedrapkami. Jak zwykle zakochałam się w kolekcji w KappAhl Newbie, oraz Baby Gap.


#3

Higiena:
-Do przewijania: pieluszki, chusteczki, podkłady i krem. Jeśli chodzi o krem: króluje Linomag lub Linoderm, a w wyjątkowych sytuacjach Sudocrem.
-Do mycia- płyn do mycia z olejkiem natłuszczającym, dzięki niemu nie musisz już balsamować malucha po kąpieli
-Ocetenisept- do pępuszka i do odkażania ran
-Gaziki, patyczki, sól fizjologiczna i frida do czyszczenia noska (lubimy tą Canpola)
-Termometr do wanienki, obcinacz do pazurków ( ja lubię te z plastikową nasadką ), szczotka najlepiej z włosia
-Laktator- dobrej jakości jest laktator elektryczny Madela- ma siłę ssania zbliżoną do siły ssania noworodka.



#4

Gadżeciki:

Czyli rzeczy, które nie są niezbędne ale mogą wam się bardzo przydać.
-Niania elektroniczna- Padwico wykorzystuje dużo mniej promieniowania  podczas pracy niż reszta dostępnych na rynku.
-Składana wanienka- fajna jeśli masz małe mieszkanie. Przydatna także podczas wyjazdów.
-Przenośny sterylizator smoczków- przydatny na spacerach. Mimo swoich niewielkich gabarytów jest bardzo skuteczny. Działa promieniami UV i zabija większość bakterii.
-Mata do przewijania- Taka ze zmywalną powierzchnia.
-Pojemniki na mleko- Przydatne jeśli chcesz odciągnięte mleko zamrozić, odstawić do lodówki. Używałam go także do przenoszenia niedużych ilości mleka w proszku, czy przechowywania papek warzywnych. Polecam firmę BabyOno. Są w bardzo przystępnej cenie i są dobrze wykonane.
-Hamak niemowlęcy- połączenie leżaczka i kołyski. Typowo designerski gadżet.
-Emolienty- preparaty ratujące stan skóry dziecka, jeśli te zwykłe okażą się działać drażniąco czy alergicznie. Nie stosujcie ich od razu, bo skóra się do nich przyzwyczai i wszystkie inne będą  drażnić.
-Torba do wózka- Yummy Mummy to świetnej jakości torby, które posiadają mnóstwo przegródek i dodatków. Mają także zachwycająco słodki wygląd. Jeśli nie stać cie na taką torbę, z powodzeniem zastąpi ją każda "listonoszka". To jeden z gadżetów, ale która kobieta może się oprzeć przed kupnem nowej torebki ....
-Mata do odbijania- podszyta jest wodoodporna warstwą. Przydatna jeśli cenisz sobie czystość swoich ubrań :)
-Krem ochronny na chłodne dni od pierwszych chwil życia.
-Organizer do wózka- Możesz w niego włożyć kubek kawy, telefon i portfel, nie martwiąc się że zginął w czeluściach babskiej torby. Przydatny na krótkie zimowe spacery. Tutaj firmy 3Sprouts.
-Śpiworek do spania.- dzięki niemu masz pewność, że maluch w nocy sie nie odkryje. Niestety nie zawsze się sprawdza. Morelek od początku musiał mieć wystawiona jedna nogę na zewnątrz..... :)


 I to mniej więcej tyle. Oczywiście brakuje tu jeszcze kilku rzeczy, wyposażenia pokoiku, masy rzeczy dla mamy (ale to innym razem) itp. Ale w większości to jest to,  co było przedmiotem naszych ostatnich zakupów. W razie pytań i wątpliwości piszcie do mnie tutaj , albo na https://www.facebook.com/morelek.blog.

Teraz już tylko czekamy na małą kuzyneczkę

01 października 2014

JESIENNE ZAKUPY

 
Czas uzupełnić szafę....
Pogoda wyraźnie się zmienia, Morelek bezlitośnie rośnie, stawiając nas przed koniecznością zakupu nowych ubranek, bucików i bielizny. Tym razem potrzeby są już trochę inne.  Rok temu potrzebowaliśmy rzeczy dla malucha uczącego się chodzić, który dużo jeździł w wózku podczas spacerów. Tym razem półki sklepowe zostały przez nas zeskanowane pod kątem dwulatka, który  jest bardzo aktywny i samodzielny. 
Jednym słowem rzeczy nie do zdarcia :)




1#

 Jeden z ważniejszych zakupów- porządne buty!
Muszą być lekko ocieplane, nieprzemakalne, zrobione z dobrej jakości materiałów. Wybór był prosty:
Crocs Crocband™ II.5 Gust Boot
Świetna jakość i wygląd. Do tego są bardzo wygodne- Morelek je uwielbia. Część nad kostką jest bardzo miękka, dzięki czemu nie krępuje ruchów i nie uwiera. Zapiętek jest optymalnie wysoki, tak aby prawidłowo wspierać stopę. Buty są w całości impregnowane. Bardzo polecamy!


 2#

Kolejna ważna rzecz- jesienna kurtka.
Nie lada wyzwanie przed taką kurtką.... Przede wszystkim musi być wodoodporna. Ale musi także być lekko ocieplana, a jednocześnie pozwalać skórze malucha oddychać, tak aby się nie spocił. Nasz wybór padł na kurtkę Tchibo. Ma ona polarową podszewkę, oraz super wodoodporną powłokę. 
Ważne również jest to, co założymy pod kurtkę.... I znowu, jak to u mnie zwykle bywa królują polarki i flanelki...... :) polubiliśmy też niegrube bluzy bez kapturów :)


3#

A co na pupę? 
Obowiązkowo rajstopki.... przydadzą się na chłodniejsze dni, oraz na bieganie po domu.
Do tego naszymi faworytami są spodnie z podszewką. W fajnych cenach, i w dobrej jakości znalazłam takie w H&M -brązowe sztruksy, w KAPPAHL -piękne jeansy ( trzecia rzecz z działu dziecięcego gratis!- sprawdźcie czy u was też jest taka promocja), w RESERVED - super chinosy za jedyne 29,99zł na przecenach :)
I jeszcze jedne spodnie- wodoodporne (KAPPAHL). 



To tyle z naszych zakupów odzieżowych. Na razie powinno wystarczyć.... przynajmniej do zimy :)
Morelek bardzo lubi swoje nowe ciuszki... niektóre nawet sam wybrał.... taki ma chłopak dobry gust :)