Profesor Morelek poleca
kolejne książeczki.
Tym razem literatura
dla ciut starszych maluszków.
Urzekająca pomysłami i ilustracjami.
1. "Bajka o drzewie"
"Zanim drzewo dotknie nieba, to poczekać trochę trzeba..." - zaczyna swoją bajkę Eliza Piotrowska. Autorka uczy dzieci podejścia eko- szanowania przyrody i życia z nią w zgodzie.
Wyjaśnia jak wygląda życie drzewa, jak się zmienia i dlaczego.
Eliza Piotrowska jest autorką nie tylko zgrabnego wiersza, ale też ilustracji - sympatycznych, żartobliwych, w stonowanej kolorystyce.
2."Proszę mnie przytulić"
Piękna bajka o tym jaką magiczną moc ma przytulanie. Tata Niedźwiedź podczas wędrówki po lesie uczy swojego synka że
wystarczy się mocno do kogoś przytulić, a świat stanie się piękniejszy. Przytulają więc każdego, kogo spotkają na swojej drodze – malutką
Gąsienicę, wielką Anakondę, a nawet Myśliwego ze strzelbą w dłoni...Pełna humoru a zarazem wzruszająca opowieść o tym, że jeden mały, ale płynący z głębi serca gest, może zmienić bardzo wiele w życiu każdego z nas.
Napisana jest tak pięknie, że z chęcią będziecie do niej wracać.
3."Wierszyki domowe" według Rusinka.
Próg ciągle podkłada ci nogę? Wyprowadzasz klucz na smyczy? Lubisz śpiewać do prysznica? Oglądasz kręcące się w pralce pranie? Nasze domowe przedmioty prowadzą w ukryciu podwójne życie. Sprawdź, co robią, kiedy na nie nie patrzysz.
Ta książka to świetny pomysł na prezent, w którym każdy znajdzie coś dla siebie - dzieci zabawne wierszyki, a dorośli - dopiski z przymrużeniem oka. Śmieszne i przyjemne do czytania.
4. "Wierszyki rodzinne" to kontynuacja tomiku "Wierszyków domowych" autorstwa Michała Rusinka.
Poeta w błyskotliwy i zabawny sposób przedstawia członków swojej rodziny.
Piękne ilustracje do książki wykonała Joanna Rusinek. Jest to kolejna dawka uśmiechu zarówno dla maluchów, jak i ich rodziców.„Postanowiłem na kilka tygodni zdziecinnieć i napisać wierszyki oparte dość swobodnie na życiorysach członków mojej rodziny […]. Wydaje mi się, że mamy przodków dość zwyczajnych. Ale i jestem przekonany, że nawet na bardzo zwyczajną rodzinę można spojrzeć z niezwyczajnej perspektywy: w każdym z nas tkwi jakieś dziwactwo, każdy z nas ma w życiorysie jakąś przygodę, o każdym można opowiedzieć jakąś anegdotę. A jeśli nie, to od czego mamy wyobraźnię?”
Michał Rusinek
Ukazuje ona w zabawny sposób różnice językowe między czystą polszczyzną a gwarą warszawską.
Sama byłam zaskoczona, że używam aż tylu zwrotów gwarowych.
Dodatkowo przybliża maluchom kulturę warszawską i tradycje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz